"Europa-Polska-Trablice" czyli sąsiedzka zabawa w Trablicach
W sobotę, 21 maja w Trablicach na placu za Domem Pamięci ks. Kotlarza odbyło się II Spotkanie Sąsiedzkie. Tegoroczne wydarzenie nawiązywało do obchodzonego pod koniec miesiąca Europejskiego Dnia Sąsiada – stąd hasło przewodnie imprezy sąsiedzkiej! Wydarzenie wpisane jest w ramach Programu Aktywności Loklanej (PAL) na rok 2016 Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kowali, który był współorganizatorem Dnia Sąsiada.
W przygotowanie imprezy zaangażowani byli radni z Trablic: Marcin Jakubiak i Paweł Lis, pani sołtys Jolanta Trelka, rada sołecka oraz aktywni mieszkańcy, których w miejscowości nie brakuje.
Moc atrakcji, dobra zabawa i dużo nagród – w tych kilku słowach można opisać to co działo się podczas lokalnego spotkania w Trablicach. Mieszkańcy nie zawiedli. Swoją liczną obecnością udowodnili, że chcą się integrować spędzając wspólnie czas wolny. Imprezę prowadzili radny Paweł Lis z nikomu bliżej nieznanym piłkarzem.
Hasło przewodnie narzuciło klimat całej imprezie. Europejskie flagi widoczne były na terenie gdzie odbywało się spotkania, a dzieci biegały z oflagowanymi biało-czerwonymi buziami. Organizatorzy zachęcali społeczność do zabrania na spotkanie "europejskich rekwizytów". Pojawiło się kilka osób w koszulkach z orzełkiem i szalikami klubów piłkarskich. Na szczęście nie było wśród nich kiboli!
Po oficjalnym rozpoczęciu sąsiedzkiego spotkania , przyszedł czas na wspólną zabawę. Na początku chętni uczyli się tańca belgijskiego. Lekcję przy muzyce poprowadziła Olga Wesołowska mieszkanka Trablic. Następnie odbył się widowiskowy pokaz klubu judo z Kowali, którego trenerka – pani Małgorzata Okólska również mieszka w Trablicach. Następnie kilkunastoosobowa grupa skupiła się wokół szefa radomskiego oddziału Polskiego Związku Esperantystów – pana Antoniego Dorosza, który przeprowadził mini lekcję tego języka.
Ciekawym eksperymentem okazała się próba ułożenia napisu Trablice z mieszkańców i zrobienia wspólnego zdjęcia. Eksperyment był ryzykowny dlatego próbę należy powtórzyć.
Za sprawą prezentacji podróżniczej państwa Wioletty i Adama Słabuszewskich z Warszawy trabliczanie mogli przenieść się w najdalsze zakątki Ameryki Południowej i Azji. Pasją gości są podróże z dala od reklamowanych kurortów turystycznych.
Sporą dawkę emocji zafundował mieszkańcom quiz wiedzy o Europie, gminie Kowala i Trablicach. Poziom konkursu wiedzy był bardzo wysoki, ale wyrównany. Przyznano dwie równorzędne pierwsze nagrody.
Konkurs kulinarny, w czasie którego drużyny same losowały sobie produkty, z których zrobią sałatkę był nie lada wyzwaniem dla uczestników.
Odbyły się również sąsiedzkie zawody sprawnościowe. Konkurencje okazały się bardzo zabawne. Podczas "wyścigów na nartach" liczyło się zgranie zespołu. Gdy panie wbijały gwoździe liczył się doping drużyny, a gdy trzeba było zjeść owoc zaczepiony na wędce ważna okazała się zwinność.
Liczną grupą przybyłych były dzieci. O atrakcje dla nich zadbali pracownicy GOPS w Kowali. Był punkt malowania twarzy licznie odwiedzany przez dzieci i stoisko z rzeźbami balonowymi. Chętnych nie zabrakło również do robienia dużych baniek mydlanych, a w strefie malucha odbywały się zajęcia manualne dla najmłodszych. Konkurs plastyczny pt." Moje Trablice" przyciągnął do udziału wielu młodych i zdolnych malarzy. Obrady jury były burzliwe, a laureaci zadowoleni z wręczanych nagród.
Z zaproszonych gości w Trablicach pojawił się zastępca wójta gminy Kowala Pan Dariusz Bulski oraz Przewodniczący Rady Gminy Kowala Pan Tadeusz Marczykowski. Po przywitaniu się z mieszkańcami oficjele próbowali swoich sił przy wałkowaniu ciasta i pieczeniu podpłomyków. Był też czas na rozmowy ze społecznością lokalną.
Jedną z atrakcji była fotobudka. I mali i duzi trabliczanie mogli pstrykać sobie pamiątkowe zdjęcia w kolorowych perukach, zabawnych okularach i maskach.
Na żadnej dobrej imprezie, a taka odbyła się w Trablicach, nie może zabraknąć smacznego jedzenia. Tamtejsi radni przygotowali grilla, a mieszkanki słodki poczęstunek.
Wszystkie atrakcje jak kiełbaski z grilla i ciasta były bezpłatne. Kto nie był, niech żałuje! Następne takie wydarzenie dopiero za rok!